Dot.: Angel Innocent - diablisko w anielskiej poświacie :)
Po testach (powtórnych, gdyż pierwszy raz 2 lata temu testowałam Innocenta) urzekł mnie niesamowicie.
łączy lato i zimę jednocześnie. Jest słodki, świeży i drapieżny jednocześnie, niesamowicie wielowymiarowy i pociągający, staje sie narkotykiem.
Pokochałam i to bardzo..poluje na buteleczkę. żałuję że na strefie bezcłowej nie kupiłam prawie o 30% tańszy niż w perfumerii.
|