2016-08-08, 13:59
|
#2989
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Cytat:
Napisane przez Świniaczek
Dopiero pół godziny temu miałam czym zmierzyć, bo u siebie nie mam ciśnieniomierza, zanim dotrę do szpitala (ponad 50 km), to przyjdzie godzina wizyty (bo do miejscowego nie pojadę, a teraz są najgorsze korki w Poznaniu), więc wolę zacząć od wizyty.
Ogólnie ciśnienie mam od samego początku wiecznie 135/85, niezależnie do tego gdzie i czym mierzę, wiec mi się tak ładnie trzymało. Dzisiaj dopiero poszło w górę o te "5", które już niepokoi. No i ten helikopter, gddyby nie on to bym nawet nie mierzyla ciśnienia, ale mnie te zawroty głowy do tego skłoniły. Tż będzie za jakieś 20 minut, zje obiad i spadamy na Poznań, po drodze zapadnie decyzja czy od razu na szpital, czy najpierw gin. Decyzja zapadnie w zależności od wielkości korków w mieście
|
zadzwoń po prostu do gina i go spytaj..bez sensu jechać na wizytę, z której powinien Cię odesłać do szpitala..
|
|
|