2016-08-16, 10:18
|
#3534
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 703
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski
Doczytalamm..
Krefetka- fajnie ze juz w domu.. Jak kocur przyjal Filipka??
Superhuman- pytalas czy maz byl przy porodzie- tak, caly czas, koncowke widzial od strony personelu bo bal sie o Mala i wolal patrzec co sie dzieje:/ wyszedl trzy razy w momentach jak lekarz naciskal na brzuch przy opartych bo mowi ze wygladalo to tragicznie i nie mogl na to patrzec.. Ja nie chcialabym widziec tego porodu ponownie..
Dzis mam straszne zakwasy po porodzie. Bola mnie najdziwniejsze czesci ciala..
[/COLOR]Gosiaczkam jest szansa na jutro ale cora zolknie wiec trace nadzieje..
|
Pierniku, na wszystko trzeba czasu, również na nauczenie się siebie nawzajem Trzymam kciuki za brak żółtaczki
A to naciskanie przez lekarza to przypadkiem nie jest zabronione
Cytat:
Napisane przez Georgia1976
Cewnik jednak dopiero jutro na 24h a w środę kroplówka z oksytocyną :-(
A tak sie nastawiłam, ze jutro juz Mała bedzie z nami :-(
|
Pociesz sie, że czekałaś 9 miesięcy, to i ten 1 dzień więcej poczekasz
Cytat:
Napisane przez agnieszkaruta1
Leze na porodowce, podpieta pod ktg. Oczywiscie skurcze slabsze teraz mam co 6min, wczesniej byly juz co 4. Rozwarcie na 2palce niby jest. Moze do wieczora urodze.
Ale cos kiepsko to widze, mam za to fajna polozna wiec do 19 wypadaloby urodzic
|
Trzymam kciuki za poród przed 19:00
Cytat:
Napisane przez asicuha
Czesc
Gratuluje wszystkim rozpakowanym!
Pati i Agnieszka trzymam kciuki by sie zadzialo!
Od kiedy Pola jest z nami, a to juz jej 8 doba, nie mam za bardzo czasu na wizaz, ale Mala jest tak przeslodka! Uwielbiam na nia patrzec, przytulac... juz za chwile wszystkie bedziecie mialy takiego Szkraba przy sobie!
|
Cytat:
Napisane przez pati0090
Jestem na porodówce z podłączona oxy. Zaczynam się bać
|
Nie bój, ródź Jesteśmy z Tobą
I na mnie powoli chyba przychodzi pora...nad ranem od około 4:00 skurcze co 13 minut. W łazience jak poszłam siku na badanie to wylazł ze mnie paskudny glut i z wrażenia zrobiłam do kibelka Pojechałam więc tylko taksówką na krew, wróciłam, a skurcze nie ustały. Teraz są w miarę regularne co 8-13 minut (wg aplikacji), bolesne bardzo. Tż został w domu, pojechał do sklepu po baterie zapasowe do tensa i jakąś wodę. Sprawdziłam torby szpitalne, dokumenty itd. i czekam na zwiększenie częstotliwości. Mysle, że za 3-4 godziny pojedziemy do szpitala Zadziwia mnie, że jestem jakaś taka strasznie spokojna
|
|
|