[Elfia4]

Jak miło, że odswieżyłyście wątek o solecrinie. Kupiłam go niedawno skuszona ceną Mam emulsję 40 i jestem z niej zadowolona. Nie mam duzego doswiadczenia z aptecznymi filtrami, sporo sie naczytałam o bieleniu, zapychaniu, świeceniu, a tu miła niespodzianka. Solecrin nakładany w dwóch warstwach (wklepywany, a nie wcierany w skórę) wchłania sie szybko, równie szybko znika efekt bielenia, nie zapycha skóry (a to wyczyn przy ilosci jaka nakładam, bo mam skórę trądzikową, z zaskórnikami). Używam trzeci tydzień i narazie dobrze mi służy. W tym czasie raz użyłam próbki SVRu mineralnego barwionego spf 50 i widzę róznicę, bo SVR świecił sie mimo matowienia skrobią dry flo i dawał efekt kleistej maski na twarzy. Solecrin i podkład + skrobia daje mat na dłuzej niż podkład z sypkim pudrem - czyli zestaw jaki stosowałam wcześniej.
Moze za jakiś czas wypróbuję inne filtry i znajdę cos jeszcze lapszego, ale narazie stosunek ceny do jakości jest bardzo dobry. No i przy kwasach to straszne, ze tak późno przekonałam sie do filtrów. Oby kiedyś nie wyszły mi przebarwienia po wcześniejszych eksperymentach.