Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dla małych kobiet =)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-03-01, 00:09   #224
Ivvonka
Zadomowienie
 
Avatar Ivvonka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
Dot.: Dla małych kobiet =)

Cytat:
Napisane przez inaccessibility18 Pokaż wiadomość
Chciałabym się przyłączyć.
mam 160 wzr. i warzę 54 kg..
najchętniej chciałabym ważyć 44 kg, ale narazie pomyślmy o 48
Przez ostatni czas odchudzałam się drastycznie.
Jadłam śniadanie i na tym się skończyło... łykałam również tabletki Aplefit, 3 x dziennie. Oczywiście do tego ćwiczenia, dziennie po około 300 brzuszków. Rano 150, wieczorem przed kąpielą również 150 , + przez ostatni czas po 3 miesięcznej przerwie, chodzę na treningi 2 razy w tygodniu po 2h.
Podczas tego wszystkiego ważyłam, 49 kg. Niestety znów przybrałam na wadze... .
Pomóżcie, brak motywacji, a jeżeli jest to na krótką metę..
Mam czasami napady jedzenia, okropne napady jedzenia!! Ale zaraz jak coś zjem, to wmawiam sobie , że jadłam już śniadanie i pozbyłam się tego co zjadłam..i mogę sobie pozwolić na więcej i więcej..
Liczę na wasze wsparcie..
Jutro o 8 lecę na trening, a ruch z rana to piękna sprawa haha

Pozdrawiam;*
.pewna osoba.
Hej! Moze sporobuj malymi kroczkami? Masz bardzo emocjonalne podejscie do odchudzania, przewracasz swoje zycie o 360 stopni - nic dziwnego, ze szybko sie zniechecasz a potem masz napady glodu. Mysle, ze do odchudzania trzeba dojrzec w jakis sposob psychicznie, by nie dac sie zwariowac przez batonika Spokojnie. Mysle, ze cel 48, a nawet 50 jest dla Ciebie jak najbardziej ok. A wiec to tylko 4 kg. Wprowadzaj zmiany etapami. Nie wiem, na ile jest to udowodnione, ale slyszalam, ze dobrze jest schudnac najpierw dieta a potem wlaczyc cwiczenia (ja tak zwykle robie, bo pierwsze idzie mi latwiej niz wpadnicie w rytm z silownia). Powolutku zmieniaj swoje nawyki, kontorluj jedzenie, warto jest sobie zalozyc notes i notowac, co sie zjadlo - tak robi wiekszosc gwiazd. Przy intensywnych cwiczeniach trzeba jednak jesc, zeby dostarczyc organizmowi energii (i to cos weglowodanowego), by spalil tluszcz - rzadza nami prawa fizyki. Jesli duzo cwiczylas i nie jadlas - owszem schudlas, ale spowolnil Ci sie metabolizm i naturalna rzecza jest to, ze wrocilas do starych nawykow, bo niejedzenie to nie jest sposob. Naprawde nie wiem, jak tego dokonalas - ja zawsze po silowni musialam cos zjesc, po prostu czulam glod i brak energii. Wiec: albo jesz (ograniczajac slodycze i fast foody) i cwiczysz i spalasz. Albo kontrolujesz bardziej swoje posilki i tracisz na wadze, gdyz organizm w sposob naturalny spali tluszcz.

Nie wiem, czy wiesz, ale spalamy kalorie nawet spiac. A ludzie, ktorzy sie wysypiaja, latwiej utrzymuja szczupla sylwetke. I dlatego mowie dobranoc
Ivvonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując