Podpisuję się pod Kindlem <3 na początku miałam classica, a później kupiłam ten z podświetleniem i to też były bardzo dobrze wydane pieniądze
Zazdroszczę mieszkań i zmywarek
też czuję, że bym była zadowolona
za to u mnie karnety fitness to były najbardziej zmarnowane pieniądze
Mój top hit "wydatek" (20zł bo w szmateksie
)
spódnica z kieszeniami 
ludzkość nie wymyśliła wspanialszej rzeczy.
I jeszcze wąż zbożowy, kupiony dość impulsywnie (jak na mnie), pod namową TŻ. Strasznie mnie cieszy i uwielbiam go, chociaż jest nieśmiały i niezbyt interaktywny
Nie wydałam na to sama pieniędzy, ale poprosiłam o to na prezent - komplet dwóch drogich, porządnych noży do kuchni. Jeden duży, taki typu "szef kuchni" i jeden zwykły, mały. Wcześniej miałam pierdyliardy różnych noży kupowanych tu i ówdzie, w Ikei i różnych takich, albo jakieś komplety. Odkąd mam dwa porządne noże w zasadzie pozbyłam się wszystkich innych, ostały mi się jeszcze jakieś dwa dodatkowe do steków. Mam je od lat, świetnie trzymają ostrość i sprawiają, że gotowanie to czysta przyjemność.