Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
No to moze grazynizm ode mnie - ciekawa jestem waszych opinii. Mam malego pieska, jest jeszcze szczeniaczkiem, wiec juz w ogole slodki, no niewazne, w kazdym razie nosze go narazie wszedzie, gdzie moge. I powiem wam, ze strasznie mnie denerwuje, jak jacys obcy ludzie na przystanku czy w kolejce zaczynaja go bez pytania glaskac. Jesli ktos pyta, czy moze, to co innego, ale takie wyciaganie lap do nie swojego psa strasznie mnie irytuje.
|