2008-04-15, 16:10
|
#4830
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 289
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Motylku, a Ty nie na jeździe?
W Poznaniu własnie była ulewa i burza, że aż strach, mam nadzieję, ze do Ciebie nie dojdzie.
Zakupów wielkich nie robię, nam 10 l żwirku Pinio wystarczy na dwie zmiany kuwet, czyli nawet nie na tydzień Trociny są tak pakowane po tyle litrów, ale one są mocno zbite, dlatego opakowanie jest tylko trochę większe niż to od żwirku i jednak dużo lżejsze, ale po drodze pękł mi ochwyt od tego i musiałam nieść pod pachą, co już wygodne nie było. Za to po niesieniu żwirku do teraz mi się ręka trzęsie..
Gajqa, torebka zwykła najzwyklejsza, pewnie nie chcecie oglądac
Motylku, mi się wydawało, że ta norka zajmuje strasznie dużo miejsca, a Karioczka jakby się jej bała, bo nawet na nią nie wchodziła Może jak w koncu uda mi się przywieźć Lamię, to wsadzę, żeby miała konkretniejszą kryjówkę, chociaż nie wiem czy to dobry pomysł. Połozyłam na jakiś czas tą norkę na wybiegu, ale Jadziuś zaczął od razu niszczyć sznurek, więc musiałam wziąć
|
|
|