Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. V
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-04-03, 15:47   #27
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. V

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Wroce jeszcze na chwile do koncowki poprzedniej czesci

Ja nie wiem gdzie w moim wpisie ktos przeczytal, ze "jesli my tak robilismy to i teraz niech dzieci sie tak bawia".
Po prostu wspomnienia mnie naszly, sprzed ponad 40 lat a nigdzie nie napisalam, ze teraz nalezy pozwolic itd. Wrecz przeciwnie, napisalam tam, ze teraz "wspolczuje moim owszesnym sasiadom".

Zdaje sobie sprawe z tego, ze czasy sie zmieniaja, wtedy mieszkalam w bloku gdzie doslownie w kazdym mieszkaniu mieszkalo co najmniej jedno dziecko. Nie przesadzam. Mlode miasto, mlodzi ludzie, ktorzy mieli dzieci. W calym moim bloku byly moze ze trzy malzenstwa bezdzietne. W calym bloku. Dlatego wiec nikt nie marudzil, ze dzieci sie bawia na klatce, odbijaja pilke o blok, skacza "w gume" itd. bo najczesciej rodzice byli zadowoleni, ze dzieci sie bawia i ich dzieci w tych zabawach uczestnicza.
Czasy sie zmieniaja, ludzie sie zmieniaja, dzietnosc maleje, dzieci nie bawia sie tak jak kiedys, sasiedzi nie siedza z kawa przed blokiem, albo nie naprawiaja wspolnie aut.
Dlatego prosze nie dopisywac sobie dziwnych wnioskow do mojej wypowiedzi i potraktowac ja tak jak byla napisana: jako wspomnienie
Kiedyś właściwie każde małżeństwo miało dzieci i przede wszystkim na te dzieci decydowano się dużo szybciej - przynajmniej w moim rodzinnym miasteczku. Tam schemat był taki - kończyło się zawodówkę/szkołę średnią i szło do pracy w miejskich zakładach, brało się ślub, żeby dostać mieszkanie. 20-letnie małżeństwa wprowadzały się tam i dość szybko pojawiały się dzieci. Obecnie dzieci nie ma każdy, a nawet jeśli, to raczej nie w tak młodym wieku, więc choćby przez kilka pierwszych lat mieszkania mogą go denerwować bawiące się dzieciaki. Kiedyś tak jak pisze Luba - w każdym mieszkaniu było dziecko, więc nawet, jak rodzicom przeszkadzały piski czy odgłosy odbijanej od ściany piłki, to przymykali oko, bo w tej ferajnie bawiło się także ich dziecko.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora