2017-04-17, 10:41
|
#2621
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Milaros_90 dzięki że pytasz ;* czasem costam tu zerkam, ale dobrze się uzupelniacie. U mnie w miarę stabilnie. Jestem dalej sama, ale ja zawsze byłam dość samodzielna w tej sferze i nie potrzebuje się uwieszac na czyimś ramieniu, żeby żyć Widzę, że jest masa ludzi nieszczęśliwych w związkach, w tym małżeńskich, którzy męczą się byciem razem. A tu rodzina, dzieci, zobowiązania.... I zdrady - emocjonalne i fizyczne, płakać się chce. Więc ja jestem w o tyle lepszej sytuacji, że nie muszę tego przeżywać a kontakt z X mamy mocno przyjacielski, coraz częściej widzę, że jesteśmy dla siebie naprawdę mocnym wsparciem.
Mam nadzieję, że wbrew temu co się stało w miarę miło spędzacie te święta, które przecież maja dawać nadzieję na lepsze jutro
Bjuum napiszesz coś więcej? Jak to się stało?
|
|
|