[Madzia9211]

Nie ścinać owszem - nie chce mieć krótkich włosów podobają mi sie te ;]. Tylko fryzura mnie już nudzi... Już od chyba dwóch lat mam tą samą, tzn - to samo uczesanie, więc mam ochotę coś zmienić, nie za bardzo wiem tylko jak? Niestety moje włosy baaardzo trudno się układają. Już wielu upięć próbowałam - wszystkie rozwalały się po trzech minutach. Na I Komunię Świętą (wtedy miałam jeszcze proste włosy) miałam przepiękny kok z loków, a w nim spinki z białych róż. Cudo. Szkoda tylko, że fryzura nie przetrwała transportu z kościoła do restauracji. Babcia i mama w łazience musiały ją poprawiać ;p. Tak więc same widzicie, ze moje cudowne loki są bardzo uparte i trudne do poskromienia . Po ich umyciu na głowie mam stado sterczących krótkich włosków, a żel starcza na jakieś 3 godziny.
Podsumowując: moje włosy mi się podobają, ale jestem nimi już bardzo zmęczona. Nie jestem typem, który lubi przesiadywać godzinami przed lustrem i męczyć się z niesfornymi kosmykami. Macie więc może jakieś pomysły na jakieś upięcia, które w przypadku przeciętnych włosów wytrzymały by huragan? ;D ;P