[Pupil]

Korzystam ze sposobu jaki mi pokazała pani Honorata z Kreaterii
Pomysł się sprawdza, sama tak kleję. Potrzebujesz kawałek plastiku przeźroczystego - może być gruba osłonka na dokumenty, ja osobiście korzystam z przedniej okładki do bindowania dokumentów. Okładkę pocierasz o siebie, żeby się naelektryzowała. Serwetkę przykładasz do butelki czy kuferka poprzez tą naelektryzowaną podkładkę. Technicznie to po prostu tak, jakbyś tą naelektryzowaną okładką przykryła serwetkę. Serwetka przylepi się do okładki, musisz ją poprawić gdyby się gdzieś zagięła i tak przenosisz na np. kuferek. Dzięki temu, że serwetka trzyma się okładki możesz ją bardzo dokładnie i równo rozmieścić. Klejem smarujesz powierzchnię, na którą ma być przyklejona serwetka, nigdy odwrotnie. Gdybyś posmarowała serwetkę klejem nie dałoby się jej ładnie ułożyć na zdobionym przedmiocie. Najczęściej odczekuję minutę, żeby klej troszkę podsechł i dopiero wtedy przykładam serwetkę.
Po położeniu serwetki nie ściągaj okładki, tylko palcami dociśnij dokładnie serwetkę do podłoża. Po jakiejś minucie możesz przejechać (nadal przez okładkę) po serwetce wałkiem gumowym, żeby dokładnie docisnąć serwetkę i wycisnąć nadmiar kleju a właściwie dobrze go rozprowadzić. Odczekaj jeszcze chwilkę i zdejmij okładkę. Nie możesz jej ściągnąć zbyt szybko, gdyż może odejść razem z serwetką, dlatego trzeba dać chwilę czasu, żeby klej podesechł. Jak uniesiesz lekko w górę okładkę to od razu poczujesz, czy schodzi sama czy razem z serwetką. Po 3 przyklejeniach i zepsuciu jednej serwetki sama wyczujesz co jak robić i ile czasu musisz mieć pomiędzy poszczególnymi etapami. Po ściągnięciu okładki i odczekaniu 5 do 10 minut posmaruj serwetkę z wierzchu klejem, cały wzór. Ja bardzo często smaruję klejem cały przedmiot. Zależy to od użytej farby, zdarza się, że widać ślady kleju na farbie i nawet po wyschnięciu są dokładnie widoczne. Jeśli coś takiego Ci się przytrafia to dla bezpieczeństwa lepiej posmarować całą pracę klejem. Wtedy pod lakierem praca będzie jednolita i serwetka stopi się z tłem.
Jeśli nie wytłumaczyłam tego obrazowo to daj znać, postaram się i załączę zdjęcia

Spróbuj, efekt jest na prawdę doskonały.

Poniżej wrzuciłam listownik, który po raz pierwszy kleiłam w taki sposób parę miesięcy temu i serwetka jest przyklejona perfekcyjnie. Widoczne na pierwszym zdjęciu poprzeczne pręgi to przebijające spod spodu słoje drewna. Obrazek z kwiatkiem to jest po prostu przyklejona do mdf'u serwetka, również tą metodą.
Przepraszam, zdjęcia nie są doskonałe, ale efekt przyklejenia serwetki jest widoczny.

Klejąc serwetkę od środka ku brzegom bardzo często możesz spowodować, że zrobi się dziurka albo serwetka się zwinie. Chociaż wiem, tak jest w klasycznym opisie decoupage. Ale ja zaadoptowałam sobie sposób pani Honoraty i jestem bardzo zadowolona.

Spróbuj, może Tobie też się spodoba