[cashmere]

Napisane przez pestycyda

Ja już dziedzica nie próbuje odkładać tylko staram się odsunąć delikatnie i wstać... Pierwsza próba transferu zakończyła się porażka. Teraz po 20 minutach odsunęłam się o 15 cm i czekam. Boże jak cLowiek się nakombinuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj też to znam
:P

Napisane przez darietta

Ja wan moją Wiki podeśle to mi ją troszkę podtuczycie.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------



Moja padła po kilku prubach dzis sama nie zasneła.

Dawaj ją do mnie

Napisane przez morelle_

Oszaleje. ... moje dziecko zasnęło o 20... a ja waruje przy niej bo co chwilę się krztusi. .. masakra. .. segregator nie pomaga

Ona ma refluks że tak się krztusi po tym jak usnęła?

Napisane przez asia1905

Z zaleceniem to mamy nosić w fasolce, pionowo tylko do odbicia, podnosić nie jak do tej pory, że ręka pod pupę i głowę tylko podnieść tak jakby na.jednej ręce (dłoń na klatce piersiowej) (nie umiem.tego opisać), na.brzuchu kłaść na naszych kolanach nie na macie, bawić się z nim kładąc go na naszych kolanach i jeszcze kilka innych rzeczy, które nie wiem jak opisać

Buty Załącznik 7214156

U nas też takie zalecenia. Śliczne buty!

Napisane przez siilmariien

Dzięki dziewczyny [emoji8]
Nie pojadłam, bo Łucja ciągle na rękach u mnie była, ale przynajmniej na tych rękach była grzeczna [emoji6]
Wszyscy nas zaczepiali i się nią zachwycali, miłe [emoji4]
My już się przyzwyczailiśmy, a ludzi widok takiego miesięczniaka szokuje, że to taka kruszynka.

Kurczę od wczoraj Łucja ma podejrzaną chrypę [emoji29] To brzmi trochę jakby miała gardło obłożone [emoji29] Coraz bardziej się martwię... Gorączki czy jakichkolwiek innych objawów na szczęście brak...
Będziemy w domu w piątek wieczorem i dopiero w sobotę położna ją zobaczy...
Sama nie wiem czy szukać jutro jakiegoś pediatry...



Mam nadzieję że się sprawdzi i będziesz zadowolona [emoji4] Może po upraniu będzie mniej gryzł [emoji6]

Brawa za odstawianie mm! Ale super Wam idzie! [emoji122] [emoji123]



Brawo za bioderka! Niezła akcja u lekarza [emoji28]



Ciężka sprawa takie pchanie w pojedynkę wózka i niesienie dziecka na ręku... U nas karmienia są rzadziej, ale i tak w czasie spacerów Łucję wybudza brzuszek, albo inne rzeczy. Wtedy też jest ryk, dopóki nie wezmę jej na ręce. Czasem też muszę podkarmić żeby się uspokoiła. Boję się samotnych spacerów po mieście i po osiedlu, nie lubię tego czasu, kiedy malucha nie da się jeszcze zaciekawić czymś w czasie spaceru albo uspokoić w inny sposób niż tylko piersią/niesieniem na rękach... Dlatego chciałabym ładować w chustę w takim momencie, choć obawiam się czy nasze spacery nie będą wtedy wyglądały tak, że przez 90% czasu będę niosła Łucję w chuście i pchała pusty wózek [emoji12] A z kolei jak będę tylko w chuście wychodziła, to po co wydawałam kasę na wózek [emoji12] No i jak będę na przykład jechała z Łucją po Lilę do przedszkola (komunikacją miejską) to w wózku w razie czego łatwiej przewinąć, no i nie trzeba wszystkich rzeczy dla malucha nieść na sobie... Ech [emoji6]



[emoji17] Szybkiej i owocnej rehabilitacji jeśli będzie konieczna!
U nas też piąstki w kamienie wiecznie zaciśnięte [emoji17]



Nie sądzę, myślę że to zależy od podejścia rodziców i od samego dziecka [emoji6]
U nas dieta rozszerzana po 6 miesiącu i córka od początku jest amatorką dobrego jedzenia, takie smaki jak oliwki, awokado, czosnek, szpinak, owsianka na wodzie (nie wiem czego tam jeszcze dzieci nie lubią), wszystko zajada - jedynie bobu nie chce spróbować [emoji28]



Brawo za ustalenie daty chrztu [emoji4]
Kciuki za wizytę u neurologa, żeby wszystko było ok!



Brawo za bioderka! Powodzenia z pielęgnacją, mam nadzieję że wystarczy i pomoże na wzmożone napięcie [emoji110]
Buty mega eleganckie [emoji7]



Powodzenia żeby jednak było lepiej niż się spodziewasz [emoji8]

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Nonie, Samantha do tablicy! Meldujcie się!

zdrowka, oby nic się nie rozwinęło!!
Może od klimy? Bo pewnie na imprezie była?

Napisane przez darietta

Ja tez sie zastanawiam jak to bedzie przy chuscie. Bo z wozkiem latwiej wszystkie graty mozna do niego włożyć w rwzie co przewinac jak nie ma gdzie. A sama chusta przy takim maluszku to tylko na krótki wypad. Boje sie tez ze jak zamotam w domu to mi wyjdzie a pozniej bede miala jakis problem i co zrobie z dzieckiem.
Probowalam motac mala w chustę co mam w domu ale tak przybtym ryczy ze boje sie iz to tez bedzie nie wypal.

---------- Dopisano o 02:31 ---------- Poprzedni post napisano o 02:09 ----------



O też fajna a co to za mata?

No właśnie taszczenie tych rzeczy przy chuście też mi się najgorsze wydaje. Będzie trzeba się nauczyć ograniczyć do minimum :P
Jak Ci Wiki krzyczy przy motaniu, to mimo wszystko trzeba skończyć wiazanie (nawet już na szybko, jeśli ma być ciut gorzej) i uspokoić w niej dziecko. Żeby nie kojarzyło chusty z jakims dyskomfortem i płaczem. Tak mi tłumaczyła doradczyni na szkoleniu