Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wkurzające relacje służbowe faceta - przesadzam?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-09-13, 12:25   #86
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Wkurzające relacje służbowe faceta - przesadzam?

Cytat:
Tak, ogólnie chodzi o to, ze on zbudował swoją firmę od podstaw, zawsze był niezależny, ciężko pracował i zawsze mieszkał sam nawet jak był studentem (tzn bez współlokatorów, był okres, ze kilka lat z dziewczyna), bo nie jest w stanie zaakceptować tego, ze ktoś ma mu mówić, co ma robić. Zależy mu na tej firmie jak na niczym innym na świecie, boi się, ze sam tego nie udźwignie na razie, a telefony mu ZAZWYCZAJ nie przeszkadzają, jeśli rzeczywiście są z jakimś pytaniem służbowym - nawet jeśli chodzi o ich osobne firmy. Przyznaje, jeśli rozmowa zaczyna schodzić na jej narzekania lub na jakieś sprawy prywatne - on się wkurza, huknie na nią i wycisza telefon na resztę dnia. Myślał, ze nie mam z tym problemu do tej pory, ale on ma tyle problemów w innych dziedzinach życia, ze nie ma zamiaru wracać do domu i się klocic jeszcze ze mną. I nie będzie się pode mnie uginał. Jeśli ja będę robić problemy, to będzie nieprzyjemnie z jego strony i nam się nie uda. On woli mieć spokój beze mnie niz kłótnie ze mną.
tylko wiesz, żebyś jeszcze zażądała buk wie czego.

zmiany pracy, zrobienia nowego zawodu, rezygnacji z pasji, ucięcia kontaktu z rodziną, radykalnej metamorfozy na siłce czy zabiegu powiększenia penisa .

a tu wyjechałaś raptem z tym żeby nauczył się wieczorami olewać telefony bo dlaczego jakaś baba bez minimum wyczucia ma robić za codzienne wieczorne tło waszego związku.

gdyby koleś nie był takim samolubem i umiał wartościować priorytety pomyślałby co stanowi problem i jak można go rozwiązać żebyś i ty się czuła w miarę zadowolona i on nie czuł się pod pantoflem.

a tu nieważne o co, ważne że miałaś czelność mieć jakieś oczekiwanie.

potem będzie walka o wszystko, nie bo nie.


czasem potwierdza się niestety ludowa prawda że jak ktoś długo nie jest żonaty, jest oficjalnie singlem, to coś jest nie tak; wygodnictwo, bezkompromisowość, buk wie jakie oczekiwania, lęk/niechęć do bliskości, syndrom piotrusia pana.

sugeruję porzuć tą prokrastynację i tematy zastępcze , skup się na egzaminie, a do problemu wróć sobie za parę dni ze spokojną głową.

ucz się od swojego faceta, studia wazniejsze niż twój z nim związek.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2017-09-13 o 12:28
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując