2008-06-03, 08:50
|
#2273
|
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Muszę wam o czymś napisać.. 
Słuchajcie, śniło mi się, że Hosenka zrobiła wielką imprezę dla wizażanek. Wynajęła Muzeum Narodowe, które w środku wyglądało trochę jak Galeria Centrum, porozstawiała na tych półkach i półeczkach swoje kosmetyki - ładnie skomponowane kolorami, seriami, rodzajami.. Było ich mnóstwo! Było bardzo dużo osób, chodziłyśmy grupkami, przystawałyśmy przy tych półkach zupełnie jak w muzeum jak coś się ogląda. Na dół schodziło się do restauracji, gdzie dostawało się taki wielki niepokrojony placek, który można było jeść tylko pałeczkami, a że ja nie umiem pałeczkami to chodziłam głodna. Na dodatek było trzech DJów przebranych za bałwanki, którzy jeździli po miniaturowym lodowisku. 
A jeszcze wcześniej byłam u Hosenki w domu, oprowadzała mnie po nim. I w łazience koło kibla, który stał przy drzwiach była taka metalowa rączka na której wieszało się papier, a obok w ścianie dziura. Można było ją popchnąć tak, że papier znikał za ścianą. Hosenka z poważną miną wytłumaczyła mi, że nie może znieść widoku papieru toaletowego w łazience, bo nie pasuje on do jej kosmetyków.

Chyba powinnam się leczyć.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
|
|