Dot.: Majowo-czerwcowe Mamusie 2008 - część II
dziewczyny mam dla Was naprawde super radę idzcie wieczorem z Tż na długaśny spacerek taki na ok2h będziecie zmęczone jak neiwiem co ale gwarantuję że to pomoże-sama wiem po sobie. myłam okna wieszałam firanki, cudowałam z masowaniem sutków i inne takie tam inne ponoć dobre sposoby na przyspieszenie(miałam już donoszonego maluszka w 38 tyg i gin kazała robić wszystko aby szybciej urodzić bo po co mamy się oboje męczyć) i widzicie nic tak nie pomogło jak właśnie spacerek, choć przyznam czop odchodził mi dokładnie tydzień poprzedzający poród i był zabarwiony krwią.
Sybilla-najszczersze wyrazy współczucia ja straciłam i ojca i ojczyma więc doskonale rozumiem Twój ból ale zobaczysz czas leczy rany a w Twym serduszku pozostaną tylko miłe chwile. tak na pocieszenie powiem Ci że mój tato przyszedł do mnie we śnie wziął na ręce małego choć mówiłam zostaw go bo śpi ale on strasznei chciał poznać przytulić swego wnuczka. później byłam bardzo neispokojna więc pojechałam na cmentwarz z małym i przedstawiłam go rodzinie. myślę że tak trzaeba było. także nie martw się Twój tato zobaczy maleństwo.trzymaj się.
agusska-wiesz co czasem dobrze sie położyć wczesniej bo tam juz znają dobre sposoby aby szybciej urodzić.
|