Dot.: pedicure-pewnie głupie pytanie
No patrzcie - nie myślałam, że ten wątek będzie taki żywotny - a jednak się rozrósł!
Bardzo dziękuję za porady, poszłam w rybaczkach - i był to dobry wybór. Ja noszę do pracy spódnice do kolan, albo zaraz za kolana, ale jednak są one dosyć wąskie - i nie byłoby mi wygodnie, poza tym, że czułabym się jak u ginekologa.
Co do butów, to poszłam w takich sandałkach z odkrytymi palcami, więc nie było problemu, ale w gabinecie swoją drogą dostałam też i te gąbkowe japonki.
Z samego pedicuru jestem zadowolona - wreszcie okazało się, że ja też mam ładne stopy, jak są porządnie zadbane. I na pewno będę chodziła jeszcze.
pozdrawiam i dziękuję.
|