2018-01-20, 17:48
|
#7
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 69
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Dziękuję za wyrażenie opinii.
O to właśnie chodzi, że przystałam na te wieśniackie warunki, więc poniekąd dałam słowo, że zapłacę. On też obiecał mi pewne rzeczy, a słowa nie dotrzymał.
Oczywiście wszelkie opłaty mieszkaniowe typu woda, prąd i czynsz oraz za jedzenie mam zapłacone, tylko gdzieś z połowa tej kasy na kredyt (czyli on i tak jest na plus). Aczkolwiek jakbym nie musiała płacić jego kredytu to i tak bym coś odpalała w dodatku, płaciła więcej za zakupy czy coś. Ale jego skąpstwo objawiające się coraz częściej i więcej sprawia, że podwójnie mi się odechciewa wręczać mu jakąkolwiek kasę
I dokładnie, inaczej bym patrzała jakbym miała płynność finansową, a mam żal, że liczył mnie "do długu" kiedy szukałam pracy po przeprowadzeniu się do niego.
Edytowane przez donut_eater
Czas edycji: 2018-01-20 o 17:51
|
|
|