[popscene]

Napisane przez kliwia

te nowe żelazka to takie cudeńka, że jak buchnie parą to ciuch az mokry, ale i wyprasowany
Ciekawe kiedy się dorobię takiego, pókli co na starym ruskim czołgu jadę koszule Tż.
U mnie tez pomaga spryskiwacz, chociaż są koszule których po prostu do gładkości nie uprasujesz. takie już te materiały są.

My dostaliśmy od babci nasze żelazko. Uzbierała ileś pieczątek przy zakupie leków i wymieniła je właśnie na żelazko, które nam później podarowała. Poczciwa babcia Helenka