[83kajusia]

Asia, świetnie Wam poszło. Oby taj dalej!
Youan, spóźnione życzenia dla Córeczki. Niech Wam rośnie zdrowo i przynosi mnóstwo radości!
Fruktola, kciuki za owocne zakończenie misji. Moja też lubi mięso, ale czy to powód do zmartwienia?
Powiem Wam, że jak czytam co dajecie do jedzenia to trochę się martwię. U nas dieta nie jest taka urozmaicona, np. w życiu by mi do głowy nie przyszło podać awokado. Sama tego nie jadam. Parówkę podawałam dwa czy trzy razy. Wybrałam parówki z szynki Sokołów z Biedronki. Wiem, że parówki to świństwo, ale raz kiedyś można zjeść. Co do wędlin to też nie jadam, bo nie lubię, ale niedawno zrobiłam sama schab gotowany (mega szybki i prosty przepis) i podaję go Zuzi. I podawałam też serek homog. Danio, bo akurat taki był w domu, a nie miałam pomysłu co by dać na kolację. Zjadła chętnie, ale mało dałam, może z trzy łyżeczki. Też bym wolała jakiś z naturalnym składem. Jogurtu moja nie chce.
Chwalę się, że Zuzia postawiła wczoraj swoje pierwsze samodzielne kroczki. I w związku z tym zgłębiałam temat pierwszych butów. Czy któraś z Was już jakieś kupiła? Chodzi mi o takie na dwór, bo w domu najlepiej zostawić dziecko na bosaka. Mam jeszcze trochę czasu do wiosny. Wiadomo, że prawdziwe chodzenie jeszcze przed nami, ale chciałabym mieć już jakiś zarys.
Asia, moja waży 8,9 kg, więc chyba nie masz powodu do zmartwień. Szybko nadrobi mm.