[Megaan]

Napisane przez ChatonRoux

a mi sie zdarza zaskakiwac ludzi bo motor to yamaha dragstar naprawde mocno stuningowany a na codzien ubieram sie bardzo elegancko (nie mylic z rozowymi pustym laleczkami)..

a co do "lubie scigacze" jak widze dziewczynke na motorze w króciutkiej bluzeczce/kurteczce albo krótkich spodenkach to mam ochote skombinować skądś strzelbe i strzelic takiej głupiej (bo to głupota niestety) w głowe żeby nie kreowała stereotypu głupich panen na motorach...

o co mi chodzi? o to, ze fakt, ze temperatura powietrza wynosi np 30 stopni nie oznacza, ze na motorze nie mozna sobie niczego przewiać - a potem płaczą takie bo je boli... bo sobie np nerki przewiały

tak samo panny w dzianinkowych spodenkach różnej oj bardzo różnej długości albo jeżdżące w samych bluzeczkach bez nawet cienia ochraniacza... - radze najpierw myslec a potem wypinać tyłek ze sterczącymi stringami... bo jak sie sypnie na asfalt... to sie potem płacze..

no ale juz nie raz słyszałam tekst, że "tak jest sexowniej". to ja wole juz mniej sexownie wyglądać ale potem nie żałować do końca życia..

Jesli chodzi o młode dziewczyny porozbierane do granic możliwosci, które robią za plecak na motocyklu sportowym, to zgadzam sie w 100%! Po kilku latach takiego jeżdzenia można sie np reumatyzmu nabawić.

Ja jeżdze na Virago Lubie skórzane dodatki...bransoletki itp. Buty kupuje zawsze czarne, torebki też. Mam sporą kolekcje kurtek skórzanych, ale takich na codzień, które można łączyc ze zwiewnymi sukienkami.

Strój na motor to zupełnie inna bajka