2018-07-17, 07:40
|
#2619
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Hej dziewczyny,dołączam się do narzekających.
Dzisiaj 37+0 i w weekend również będziemy robić akcje wyganianie maluszka bo ja już nie mogę.
W nocy wstaje co godzine na siku,dosłownie,czasami częściej,chodzę jak zombie. Do tego ogromne kłucie w pochwie (gin powiedziała że to dobrze,to oznaka że ścianki się robią cieńsze i coś się dzieje).
Od dwóch dni mam też biegunkę,jeśli to nie czyszczenie przed to się wkurzę,bo od tego wysiadywania na WC moje hemoroidy zaraz będą jak śliwki(( i nic na nie nie działa
Wczoraj na wizycie zwiększyła mi dawkę leków bo ciśnienie wciąż za wysokie. Mały waży 3200 czyli idealnie na swój tydzień. Szyjka się skróciła i właściwie jej już nie ma,ale rozwarcia brak. Pani doktor nie odp mi na pytanie czy jest szansa że urodzę wcześniej jedynie się uśmiechnęła i stwierdziła że wszystko gotowe i można rodzić.
Stopy mam tak spuchnięte z nie mogę chodzić w ogóle,więc kibluje w łóżku(
Limonko, zazdroszczę grzecznego dzieciaczka i podziwiam za walkę z kp!
Andzia wytrzymaj jeszcze trochę!
Berenika trzymam kciuki za Adasia i za Twoje nerwy
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Edytowane przez yoona
Czas edycji: 2018-07-17 o 07:42
|
|
|