Dot.: Wielki dylemat! Pomóżcie bo zapłaczę się na śmierć!
Ja bym wybrala Rzeszów.
Przede wszystkim patrzę na to, czy to są studia dzienne czy zaoczne. Wg mnie nie ma sensu pchać sie w zaoczne, gdzie musisz w to wsadzić kupe kasy, a i tak nikt ci nie zagwarantuje, że skończysz te studia.
Co do chłopaka - znam wieeeele par, które przez 5 lat studiowały w róznych miastach i nadal są razem. A nawet mówią, że taki zwiazek na odległość to dobry sprawdzian dla nich.
A twój chłopak daje ci wolną rekę czy nalega na Kraków?
__________________
"from delusion lead me to the truth.."
mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
|