[Hosenka*]

Warto

Był czas, że rano nie wiedziałam jak wstać z łóżka, bolała mnie szyja, kark, plecy, ręce, krzyże, biodra. Sądzę, że głównie przez konieczność noszenia 2,5 letniego syna, który jeszcze nie chodzi. Najgorsze jest dla mnie wnoszenie go grubo wyubieranego o tej porze roku na 3 piętro gdy jestem zmęczona po pracy, w ręce jeszcze zakupy, na ramieniu ciężka torebka i dodatkowo uczepiony 5 latek którego zabieramy po drodze z przedszkola.

Pierwszego dnia rozciągania czułam każdy mięsień, miałam wrażenie, że zaraz mi oczy wyjdą na wierzch, gdy czułam jak się mięśnie naciągają. Byłam zmęczona i spocona jak po skalpelu Chodakowskiej Z każdym kolejnym dniem było lepiej, a odczuwalny rano ból pleców itd był coraz mniejszy. Zdecydowanie lepiej się czuję