2019-04-05, 17:28
|
#7
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Szpilki
Współczuję i od razu napiszę, że doskonale rozumiem
Ja mam ten sam problem i też postanowiłam kupić "lepsze" szpilki.
Idąc tym tropem, że lepsza firma, porządniejsze, skórzane, może lepiej wyprofilowane itd kupiłam Ryłko
Na pierwszej uroczystości, po około pół godziny myślałam, że nie dam rady dłużej. Ja mam problem ze śródstopiem, tak boli, że nie jestem w stanie wytrzymać dłużej. Ciocia, która nie ma problemu z obcasami mi powiedziała "Ryłko? Najwygodniejsze buty!" Na drugą uroczystość założyłam je ponownie, powiedziałam sobie, że wytrzymam i będę twarda. Stopy bolały mnie tak samo jak za pierwszym razem, wytrzymywałam aż po prostu przestałam czuć nogi, "rozjeżdżały" mi się tak, że nie byłam w stanie nawet stać Dobrze, że miałam długą, do ziemi sukienkę.
Może ja nigdy nie będę chodziła w szpilkach, ale przekonałam się, że jak ktoś nie może chodzić na szpilce to nawet buty za kilka stówek nie pomogą (przynajmniej w moim przypadku)
|
|
|