2019-06-15, 18:45
|
#2128
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2019 cz.2
Cytat:
Napisane przez Shiz
omg... nic mnie tak nie przeraża jak wszy, kleszcze i inne takie robale. Już dawno mężowi zapowiedziałam, że jak dzieci przytargają coś ze szkoły, to wyjeżdżają na turnus rehabilitacyjny do babci XD
|
Mnie to tez w pierwszej chwili przerazilo, bo nigdy nie mialam z wszami do czynienia, oprocz tego, ze moja siostra od kogos zalapala w podstawowce i z niej przeszlo na mnie. Sama nigdy nie musialam zwalczac zadnych zyjatek. Kleszcza bym nie tknela i pewnie poszlabym do przychodni, ale tu nie mialam wyjscia. Maz do poniedzialku pracuje od rana do wieczora, po drugie, pewnie by jej z polowe wlosow powyrywal tym gestym grzebieniem a po trzecie, nie chcialam ryzykowac, ze przejdzie do tej pory na mnie albo meza. Mam tylko nadzieje, ze nie przyniesie tego znowu, bo jeszcze 2 tyg szkoly zostaly. Chyba bym sie zalamala. Czasem juz ledwo stoje a z tym robactwem tyle roboty.
Pamietam, ze jak chodzilam do szkoly, to dzieci mialy zakaz przychodzenia dopoki rodzice tego robactwa nie zlikwiduja a tu tego nie ma. Niektore dzieci chodza zawszone a szkola ma zwiazane rece, od znajomej slyszalam, ze jedyne, co moga, to wysylac notatki do rodzicow a jak rodzice maja gdzies, to zadne konsekwencje im nie groza, za to inni maja przechlapane, bo co dziecku glowe wyczyszcza, to znow dzieciak wszy przynosi.
---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------
Cytat:
Napisane przez travis
21 wiek i wszy. Masakra!
Sent from my E5823 using Tapatalk
|
Tutaj to jest niestety powszechne w szkolach a lokalna patologia ma gdzies czyszczenie dziecku glowy.
|
|
|