Dot.: Mieć dzieci... Oto jest pytanie
Myślę, że ważna jest motywacja. Jeśli jest ona silna a powód dobry, to strach przed nieznanym i przed utratą (swobody, aktualnego luźnego stylu życia, itd.) przegrają.
Ty podałaś powód "życie byłoby ciekawsze, nabrałoby koloru". Czy to dobry, właściwy powód, by mieć dziecko?
Moim zdaniem, trochę słaby. Nie krytykuję, tylko staram się pomóc rozwikłać Twój dylemat.
Inna motywacja, którą podałaś, to: "Obecnie jestem chwilę przed 30stką nadszedł ten czas w który jest dobry na dziecko z ekonomicznego punktu widzenia, oraz z perspektywy mojej kariery zawodowej."
Czyli powód pochodzący z głowy, nie z potrzeby serca/z głębi duszy.
Tak trochę jakbyś uległa społecznym normom, wytycznym. I przekalkulowała to pod względem finansowo-karierowym.
Na dziecko może warto się decydować, gdy się tego naprawdę pragnie. Bo wtedy też ma się dojrzałość i odpowiedzialność do tego, żeby zadaniu podołać. Odpowiednią motywację.
Nie, że "już ten czas, lata lecą, TRZEBA się zdecydować. Bo jak nie teraz, to kiedy" itd.
Moim zdaniem, zła droga, i wcale na ten moment dziecka nie pragniecie.
To tylko moje wrażenia po przeczytaniu Twojego posta, sprawdź, czy z Tobą rezonują.
|