Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII
O 6 rano zainaugurowałam sezon biegowy. 8 km wśród kwitnących drzew bez ani jednego człowieka. Potem zaszyłam się w domu.
Nie chcę wychodzić na przesadną optymistkę, ale mój filozoficzny umysł jest naprawdę daleki od tych apokaliptycznych wizji, które wszędzie się szerzą. Uważam, że wszystkie środki ostrożności, które wprowadzono, są bardzo uzasadnione i powinny być restrykcyjnie przestrzegane, ALE na wyobraźnię ludzi zdecydowanie za mocno działają te kombinezony i maski. Naoglądaliśmy się w ostatniej dekadzie horrorów o zombiakach i Czarnobylów, uruchamia się przez to ciąg skojarzeń.
Ludzie mają bardzo krótką pamięć. Całkiem niedawno końcem świata byli uchodźcy, potem zamachy, teraz wirus. Są to szalenie poważne problemy, ale ciągle nie problemy, które zniszczą ludzkość/kulturę/styl życia itd. Tylko na chwilę nimi zachwieją.
|