[anuhaaaaaaaaaa]

Jak przygotowania do świąt? Moja mama dziś zrobiła tylko sałatkę jarzynową, a ja skręciłam makowce i szarlotkę. Reszta na spokojnie jutro.

Jakoś smutno mi się zrobiło dziś. Podjechaliśmy do teściowej pod balkon. Przerzuciła nam parę rzeczy dla dzieciaków. Widać, że wykończona. Ona pracuje w dpsie, praktycznie codziennie po 12 godz. Ogólnie to jest na emeryturze, ale czuła się na siłach by jeszcze popracować. Tylko kto mógł wiedzieć, że będzie taka sytuacja i będzie brakowało personelu. A ona przecież nie może teraz zostawić tych ludzi, mimo iż sama ledwo ciągnie. I przez to gdzie pracuje to z nikim nie może się spotkać. No ogólnie dołowato...

U was zajączek przynosi prezenty? U nas zazwyczaj jakieś drobiazgi tak, ale jakoś w tym roku nic nie wymyśliłam i starszaki dostaną kasiutę. To już ten czas, że będą zadowolone zamówiłam też piaskownicę, więc zakładam, że to prezent dla Ady tż z moim tatą dziś ją skręcał, ale że nad nimi nie stałam to coś źle poskładali i tylko stwierdzili, że beznadziejną kupiłam. Poszłam później z mamą popatrzeć chwilę i wytłumaczyłam tym wybitnym inżynierom co namieszali

A i jeszcze jutro pochowam jajeczka czekoladowe na działce, żeby dzieciaki miały co szukać.