[alwa]

Napisane przez ewulkamala16

Ja dzisiaj pisałam na grupie na Facebooku o doświadczeniu mojej koleżanki, ktora rodziła ostatnio w "moim" szpitalu. Po tym jak została tam potraktowana boję się jeszcze bardziej. Nikt nie pytał jej o nacinanie krocza, poprostu cieli, nikt nie radzil dobrze, tylko krzyczał i wyjeżdżał z pretensjami o wszystko... reagowanie na twoje potrzeby- złość i frustracja pielęgniarek. Coraz bardziej zastanawiam się czy przypadkiem nie spiąć pośladków i jechać 30 km dalej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czy ja dobrze pamiętam że mieszkasz niedaleko mnie [emoji848] piszesz o Latawcu?

Napisane przez Misio1849

Leżałam z dwiema laskami na patologii, z jedną od środy do poniedziałku, wywoływali jej poród, z drugą od pon do czwartku. W środę założyli tej drugiej balonik i tak się męczyła, aż płakała z bólu, a rozwarcie dopiero było na 3 cm i poprosiła o wyjęcie balonika. Obie pierworódki, boje się jeszcze bardziej, chciałabym dotrwać do terminu CC jaki mi ustala bo strasznie się boje sn. Mimo iż pierwsze sn było spoko i tak bym mogła rodzic codziennie ale każdy poród jest inny i tego się właśnie boje strasznie. Znowu zaczęłam panikować[emoji20] jak widziałam jak się ona męczy.

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Jesteś już w domu? Jak szyjka?