To ja też 22.09 i też chcę wcześniej, 7.09 zaczynam jesienne porządki w piwnicy [emoji16]
Macie jakąś grupę na fb?
Btw w Biedrze jest teraz promocja druga paczka pampersow dada -50% z kartą.
Wnerwilam się przez coś, na co nie mam wpływu. Mój brat z trójką naprawdę niedobrych dzieciaków wziął na jesień małego kota, a po tym, jak zobaczyłam, co te dzieciaki z nim robią, zabrałam maleństwo do siebie. Był u mnie 4 miesiące, ale niestety Małż miał coraz gorsze ataki astmy, katar sienny, infekcje mimo branych silnych leków, wizyty u kilku alergologów.. Odczulanie na kota trwa 3 lata, leku nie ma w Polsce... strasznie to przeżyłam
Musieliśmy oddać im go z powrotem, na szczęście był już trochę większy i nauczył się obrony.
Dzieciaki niestety, są chowane bezstresowo, z elektroniką, nie są niczego nauczone, męczą go, halasują, potrafią go uderzyć, na co rodzice nie reagują. Kot jest bardzo zestresowany i potrafi skoczyć na człowieka, zaatakować, ugryźć. Na moje prośby i płacze, żeby się z nim bawili, zaspokajali jego instynkt łowiecki, żeby upolował zabawkę, zbywają "przecież się z nim bawimy". A ostatnio doszły mnie słuchy, że chcą kota oddać, "bo jest agresywny dla dzieci". Moi rodzice oczywiście są już odpowiednio podburzeni, a na moje argumenty, że nikt się nim nie zajmuje, robią ze mnie histeryczkę w ciąży. [emoji35] [emoji35] [emoji35] we własne imieniny.
Chciałabym dodać, że na mnie i na męża nie skacze. Teraz ja się nim opiekuję, bo brat pojechał na urlop. Najpierw się z nim bawię, on poluje, później karmię, a następnie miziam. Inny kot... Nie atakuje, nie jest agresywny, nic. Jest malym rozrabiaką jak każdy kociak, bo nie ma nawet roku (3.09).
Niech ta historia będzie przestrogą... bardzo mi przykro, że moja własna rodzina okazała się tak nieodpowiedzialna. Nigdy nie sądziłam, że będę musiała tłumaczyć dorosłym ludziom, że KOT NIE JEST ZABAWKĄ... bardzo przykra sytuacja [emoji24]
Wysłane z
aplikacji Forum Wizaz