[Miss Puppet]

kurczę, to masz farta może to szczęście początkującego

u mnie ciągle się targują (najlepiej chcą: "darmowa przesyłka"), zaznaczają polubienia i nic z tego nie wychodzi, strata czasu dla mnie przynajmniej jeśli chodzi o ciuchy - rynek jest nimi zalany, a gdy wystawia się za 20zł sweterek z wełny warty powiedzmy 10x tyle, to o ile nie pozbywamy się wszystkiego bo np. przeprowadzamy się do innego kraju, to sprzedaż ubrań i dodatków się nie opłaca

przed 2020 r. sprzedawałam najczęściej za odbiorem osobistym i było wtedy najmniej problemów

za to sprzedaż mebli czy rzeczy do domu w tym roku szła mi zacnie (mimo że takich deali jak Mawis to nie zrobiłam)

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88963033]Może, ale ja nie mam ciśnienia, żeby coś sprzedać za jakąkolwiek cenę. Niech sobie wisi, za ogłoszenia przecież nie płacę nic. Miałam np. wystawioną sukienkę z Simple za 125 zł na olx. Napisała laska, czy sprzedam za 100, nie zgodziłam się. Dwa tygodnie później jednak kupiła za 125 zł.[/QUOTE]