2022-09-06, 15:13
|
#137
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
Napisane przez Personek
Bo się z nią dobrze dogaduję, kochamy się, mamy wspólne tematy, sprawy i jest nam pomijając koty ze sobą dobrze?
Poznaliśmy się przez znajomych i od razu złapaliśmy chemię
---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------
Floppa słabe to jest Twoje myślenie - jak można w ogóle porównać dzieci do zwierząt? Dzieci to NASZE potomstwo. Serio nie dostrzegasz różnicy? Poza tym dobrze wychowane dzieciaki są w stanie pomóc nam gdy tylko dorosną. W przypadku zwierząt nigdy to nie jest możliwe.
Aż nasuwają się słowa Alberta Einsteina - Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
|
Raczej tylko w Twojej głowie skoro przez 6 tyg nie dałeś rady z nią pogadać tylko za plecami chcesz kupować psikadło.
Cytat:
Napisane przez awia
Oho, zmierzamy widzę w stronę "kogo ratowałabys z pożaru, kota czy dziecko".
Bo rysy psychiczne "kocich mam" już widzę powstały.
Problem jest, przypominam, że pan poza tym że jest trollem, to problem ma taki że wprowadził się do mieszkania z kotami których nie lubi, nie potrafi się komunikować ze swoją dziewczyną ani nie chce szukać rozwiązań.
Koty są w tym wszystkim de facto najmniejszym problemem
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
dokładnie tak, problemy są dwa. Jeden to niewysypianie się. Drugi to dziewczyna od 6 lat mieszka z kotami, jest zdrowa i w zgodzie z własnymi nawykami higieny przeżyła już ze dwadziescia pare lat a tu przychodzi pan uczyć ją Myjcie Rączki i nie całuj koteczka. No trudno tego trochę nie wyśmiać. Nie pasuje Ci to nie jedz i jej nie całuj, sori.
Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2022-09-06 o 15:14
|
|
|