2022-12-01, 18:36
|
#4346
|
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV
Cytat:
Napisane przez tinkerver2
Wiesz, to nie tak, że co miesiąc było wydawane 500 zł na ciuchy, ale czasem trzeba było kupic ciuchy i tyle. Ja np. Swoją wychowankę zabierałam na zakupy raz na 3 miesiące, brałam 300 zł - i wtedy dostawała nowe ubrania, bieliznę, buty. Oczywiście staraliśmy się coś dopasować po starszych dzieciach, ale czasem zwyczajnie trzeba było kupić coś nowego. Np. Sukienkę komunijną miała za darmo, bardzo ładną, bielutką, pelerynkę dodatkowo, wianek, torebeczkę, więc kupiłam jej tylko buty.
Za to wiem, że inna wychowawczyni szyła dziewczynce sukienkę na zamówienie.
Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
|
To na co było wydawane te 500+ co miesiąc w waszej placówce?
Sent from my M2101K9G using Tapatalk
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
|
|
|