[corka_rybaka]

Napisane przez pseudofeministka

W watku dla mineraloholiczek udziela sie osoba od nickiem corkarybaka (jakos tak) , podobno zna zalozycielke Pixie. Cofnij sie kilka stron - wczesniej pisala, ze pierwotna zalozycielka marki postanowila zalozyc spolke z innymi osobami i ze to byl blad i ze nie ma zadnej kontroli nad tym co dzieje sie w spolce i ze niby chca wyprowadzic majatek spolki, stad te liczne wyprzedaze.

Z kronikarskiego obowiązku dodam , że zarząd po wyprzedaży magazynu postanowił nagle zwolnić pracowników, znienacka zamknąć sklep i ewakuować się z zarządu. Osoby, które po dokonaniu zakupów usiłowały się dowiedzieć co z ich przesyłkami, dostawały automatyczną odpowiedź, że spółka nie ma zarządu, ani pracowników. Na Portalu Rejestrów Sądowych widać, że "zarząd" pospiesznie usiłował się samodzielnie wypisać z KRSu, ale sąd uznał ich rezygnację za bezskuteczną. Jaki majątek pozostał w spółce po wyprzedaży magazynu ? - jedynie "zarząd" to wie. Ja podejrzewam, że niewielki, o ile w ogóle jakiś. Ogólnie jest grubo. I tak "zarząd" zniszczył coś, co inna osoba tworzyła przez lata. I całe jej życie. I dlatego "zarząd" był taki tajemniczy i nic nie chciał publicznie mówić na temat dalszych losów marki. W końcu nie ma co się chwalić takimi planami na przyszłość. Mam nadzieję, że motywy działania "zarządu" zostaną kiedyś wyjaśnione przez odpowiednie organy.