Dot.: tonik aspirynowy
Zaraz, zaraz. Co to znaczy "po co się produkować dla kogoś takiego?" Niby dlaczego sugerujesz, że jestem a) gorsza, b) głupsza? Skąd taki pogardliwy ton??? Bo ja nie rozumiem. Czy ja napisałam, zeby ktoś się nauczył czytać? Albo czy kogoś tutaj obrazilam? Zasugerowałam chociażby, że pisze bzdury? Proszę mnie nie wrzucać do jednego wora z innymi. Nie widzę w swoich słowach nigdzie pogardy ani braku szacunku dla innych. Wypowiedziałam swoje zdanie. Jestem zdania takiego i nie innego. Jak na razie strona Luskiewnika mnie uratowala, nie miałam okazji przekonać się o błędach lekarskich obu panów. Biochemię urody też miałam okazję poznać, jednak akurat to mi mniej pomogło. Nie uważam się za guru, ani nie sądzę, ze jestem uczona. Czy to gdzieś napisałam? Wypowiedziałam własną opinię, a jak podkreślacie - każdy robi to, co chce. Tak samo każda z Was pisze to i owo i nikt nie zmusza do korzystania z Waszych doświadczeń. Zakładam, ze rozmawiam z ludźmi inteligentnymi i zanim zrobią jak ja im radzę, to się upewnią. Nigdzie nie podkreślam, ze jestem ekspertem w żadnej dziedzinie i tym samym nie podaję niczego za pewnik. Inna sprawa, że alternatywne opinie zawsze powinny się pojawiać - niech każdy zna obie strony medalu, zanim ślepo podąży za trendem czy radą.
Miałam okazję czytać nie tylko strone Luskiewnika. Materiały, które czytałam akurat były spoza sieci, więc nie moge podać linka. Może i bym się pofatygowała szukać wszystkiego od nowa, ale olewam. W zasadzie nie zależy mi na przekonywaniu kogokolwiek. Zajmę się sobą.
Pozdrawiam.
|