[SzumFal]

Napisane przez natkurka

Tak tak ale mi chodzilo o to ze nie wiem czy faktycznie cos leci z cyca i ile i czy odrzuca piers bo sie najadl czy poprostu ma gdzies bo nie leci. Dla mnie KP narazie to ciągla zagwozdka[emoji2368] jak odciagne swoje mleko i podam z butelki to mam pewnosc ile zjadl.
Ciekawe swoja droga czy dobrze przybiera bo ostatnio ponizej normy

Ale potwierdzam. KP to taka wygooooda. Klade sie i karmie. Karmienie na zewnatrz przy ludziach to nadal dla mnie temat nie do przejscia ale wczoraj mialam chrzest bojowy i karmilam na lawce w parku bo mlody mial kryzys a bylismy z 3km od domu. Na szczescie w okolicy nikogo nie bylo a mlody szybko i ladnie sie przystawil. Tego się boję bo w domu karmimy sie glownie na leżaco.
No Oska u ciebie ta CC i proba ZZO wykluczyly KP z tego co pamietam, bo musialam brac leki - taki byl wymog lekarza. Przy SN chyba bys mogla prawda? A wogole co jesli bys odstawila te leki po wyjsciu ze szpitala?

Mozesz sobie podejść do przychodni i go zważyć kontrolnie albo najpierw siebie a potem z nim na rękach
Myśle ze leci i z pokarmem wszystko Oki
Tylko może nie być głodny
Nie każdy płacz czy marudzenie to wołanie o cyca chociaż czasem dzieci to uspokaja bez podjadania traktują jak smoczka
A przejedzenie tez może być powodem dolegliwości brzuszkowych

Spokojnie dajcie sobie czas bo widzę ze wkładasz dużo serca i chciałabyś mieć ustalone schematy ale tak się nie da to człowiek nie zaprogramowany robocik wiec trzeba słuchać siebie wzajemnie a nie „tabelki”przez to tez się niepotrzebnie martwisz jakimiś odchyleniami


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk