Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Coraz grubsza i coraz bardziej nażarta
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2023-09-14, 16:35   #6
Laief
Rozeznanie
 
Avatar Laief
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 995
Dot.: Coraz grubsza i coraz bardziej nażarta

Cytat:
Napisane przez Sheloba86 Pokaż wiadomość
Laief:Diety próbowałam albo "mniej żreć", albo paleo. W oparciu o wiedzę z internetu więc pewnie nic mądrego. W przypadku mniej żreć jadłam w sumie podobne rzeczy ale bez słodyczy, właśnie takie zastępowanie drożdżówki jabłkiem. I chudłam wtedy. O paleo mam książkę. Też chudłam.Nie liczyłam kalorii ale na oko było to standardowe: zaczynamy z dużą motywacją, +/- 1000 kcal. Potem 1200. Potem 1500.
To są głodówkowe ilości (trochę inaczej ofc w przypadku np b. niskich osób) i jak ktoś na nich wytrzyma to życzę powodzenia później z naprawianiem własnego zdrowia, bo to niesie za sobą spore konsekwencje. Dobrze, że długo na nich nie byłaś. Twoja podstawowa przemiana materii wynosi ~1470kcal, tzn tyle potrzebujesz by w stanie spoczynku utrzymać podstawowe funkcje życiowe. Nigdy nie schodź poniżej tej wartości. Na spokojnie wylicz najpierw swoje zero kaloryczne, odejmij 150-200kcal (nie wymieniłaś chorób, które mogłyby psuć wyliczenia i piszę cały post z uwzględnieniem tego) i przestań kombinować. Ułóż dietę pod siebie. Zacznij np od zbilansowanej 80/20. Coś Ci nie podpasuje? Zmodyfikuj to. Przede wszystkim odpal fitatu i zapisuj produkty, które jesz, żeby wiedzieć ile jesz. Naucz się tworzyć posiłki po których będziesz syta. Ja na przykład ostatnio ciągle robię makaron z sosem pomidorowym + tofu (mega mi posmakowało) i do tego warzywa. Wychodzi tego ogrom i ledwo mieści się na większej patelni. Dzisiaj wyszło mi około 750kcal z tego. Mam problem żeby to całe zjeść, bo wrzuciłam więcej tofu - mój błąd, zapisane, zmienię to. A też jestem na redukcji.
1. Lekkie uczucie głodu jest ok. Ale jeśli czujesz się ciągle głodna - coś jest nie tak. Jutro spróbuj inaczej skomponować posiłki. Stwórz coś bardziej objętościowego. Zwróć uwagę na kcal: 100g makaronu to około 350kcal. 400g ziemniaków daje nam podobna kaloryczność. Czego wyjdzie więcej na talerzu? Czym się bardziej najesz?
2. Odstawiaj słodycze małymi krokami. Na spokojnie. Jesz codziennie drożdżówkę? Zmniejsz do 6 dni w tygodniu. Czujesz, że dasz rade 5 dni? To lecisz.
3. Tabela nawyków. Cudowne narzędzie, które naprawdę warto wypróbować. Zapisz w niej rzeczy, które chcesz już dziś wprowadzić. Nie wszystkie. Wybierz na początek te, które są dla Ciebie najważniejsze. Na przykład jakieś trzy kwestie - co to będzie?
4. Usuwanie/zamienianie nawyków. Wracasz ze spaceru i masz ochotę kupić zapiekse? Zmień trasę. Idź inna strona ulicy, albo okrężna droga. Wszystko jedno. Utrudniaj sobie jak tylko się da.
Ciastko/drożdżówa/orzeszki w domu? Też utrudniaj - nie kupuj, a jak już masz, to oddaj komuś innemu do zjedzenia, albo schowaj (tylko coś, co się nie psuje ) jak najdalej, żeby nie chciało Ci się po to iść. Zjedz coś innego.
5. Fotel, drożdżówka i relaks - również zastosuj powyższe punkty. Możesz też zmienić miejsce relaksu, żeby nie przypominał się niezdrowy nawyk lub podmienić go z nowym.
6. Dopóki nie zaczniesz czegoś zmieniać, to żadnej zmiany nie będzie. Nie ma innej opcji, niż działanie wedle podejmowanych przez siebie decyzji. Wybierasz to, co bardziej Ci się podoba. Uczyń posiłki bardziej atrakcyjnymi. Zastanów się jakie nawyki Ci w tym pomogą, a jakie będą utrudniały. Następnie zacznij wprowadzać zmiany. Tylko Ty masz wpływ na to, co wybierzesz.

Ułatwiaj sobie jak tylko możesz. Najważniejsze, żeby zacząć robić. Daj sobie czas i pamiętaj - by nawyk stał się nawykiem, trzeba zacząć go powtarzać. Tak jak powtarzasz 'fotel, drożdżówa i relaks', tak trzeba też powtarzać inne rzeczy by utrwaliły się w głowie i stały automatem, który ciężko wyłączyć
Laief jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując