Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Witam,
W nocy jak wracałem z pracy dość mocno sypało, miejscami zawiewało drogę, a teraz po trochu sie topi.
Moi synowi mieli wychowawczynię, która nie wychodziła z dziećmi na dwór, a nawet na salę gimnastyczną, bo wlosy jej się puszyły czy tam skręcały jak wyszła w wilgotne powietrze.
|