[cava]

Napisane przez Piotrek95

Pytanie lifestylowe.

Zacząłem się nad tym zastanawiać po maratonie filmów o Bondzie. Czemu oni zawsze wybierają do roli stereotypowego mężczyzny marzeń faceta, który jest niemalże w średnim wieku? Jak się zapatrujecie na atrakcyjność Panów, którzy przekraczają 40?

Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jak na razie (mam niecałe 30) wszystko u mnie wygląda lepiej niż kiedykolwiek, absolutny prime. Bardziej rozbudowane ciało, wyraziste rysy twarzy, fajniejszy zarost, większa pewność siebie, więcej oleju w głowie, więcej kasy w portfelu itp. ale to wciąz nie to samo co 40 latek, więc jestem ciekaw co mnie czeka

Może dlatego, że żeby zostać agentem (nawet takim zwykłym a nie nadagentem jak Bond) trzeba... czasu? Po prostu zachowali krople realizmu w tej bajce, bo jak wiadomo, dobre kłamstwo zawiera spora dozę prawdy?




Mnie duzo bardziej dziwi obsadzanie bardzo młodych osób w rolach super spcjalistó od czegoś tam. No ciekawe kiedy się tego nauczyli i zdobyli doświadczenie? W przedszkolu?