Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dlaczego on taki jest
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2024-04-27, 15:02   #58
xfrida
Rozeznanie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 526
Dot.: Dlaczego on taki jest

Cytat:
Napisane przez MaggieGo Pokaż wiadomość
Wiesz co, sama nawet w pojedynkę szybko chciałam się wyprowadzić od rodziców, nie uważam, żeby mieszkanie po ślubie z rodzicami na stałe było czymś dobrym (absolutnie nie), ale przez pewien czas, jak sytuacja do tego zmusza - okej. Znam kilka par, które zamieszkały z rodzicami na czas budowy swojego domu, i po latach wszystko u nich w porządku. To nie jest tak, że zdrowy związek można zbudować w jeden jedyny sposób. Powtórzę, że nie twierdzę, że z rodzicami warto mieszkać całe życie, ale autorka wątku miała taką opcję, że albo mieszkanie razem za 5 tysięcy, czego sobie nie wyobrażała, albo u którychś rodziców. W takiej sytuacji, gdyby naprawdę chcieli razem zamieszkać, to by u tych rodziców nie umarli przez rok czy dwa.


No ale sytuacja u autorki się rozwinęła i zdaje się, że tam żadnej opcji już nie ma.
ale ona nie ma(miala)wyjatkowej sytuacji,nie stracila pracy,nie zostala sama z dzieckiem po rozwodzie bez dachu nad glowa,nie potrzebuje opieki na codzien itp
obydwoje sa zdrowi ,pracuja i moga sobie cos wynajac razem zamiast siedziec na pieterku
nie bylo potrzeby wprowadzania sie do jej rodzicow w te sytuacji

ja sama mialam syna i jego dziewczyne u siebie przez rok,on kupil dom (mieszkajac ze mna-ale wiekszosc czasu i tak spedzal u niej )ona wynajmowala mieszkanie ,dom wymagal remontu ktory mial potrwac 3-4 miesiace ona dala wypowiedzenie z tego swojego wynajmowanego mieszkania a okazalo sie ze dom nie byl jeszcze gotowy do zamieszkania kiedy jej umowa najmu sie skonczyla,poniewaz jej rodzice mieszkaja w innym miescie nie mogla do nich wrocic wiec zaproponowalam zeby wprowadzila sie do nas na czas dokonczenia domu,romot z 4miesiecy przedluzyl sie do prawie roku z powodu niesolidnych wykonawcow i innych problemow ktore wyszly w czasie remontu-jak to zwykle bywa.

i ok dalo sie przezyc ale to wlasnie byla sytuacja awaryjna i my wszyscy chociaz mieszkamy w domu a nie wmieszkaniu nie moglismy sie doczekac kiedy sie skonczy i oni pojda na swoje bo nie ma co ukrywac ze ja mam swoje przyzwyczajenia,moj utarty rytm a oni mlodzi maja swoje tempo zycia i to bylo meczace na dluzsza mete.nie wyobrazam sobie zeby w takich warunkach oni (moj syn i jego dziewczyna) chcieli zakladac rodzine robic dzieci itp a takie plany miala wlasnie autorka

nie,i jeszcze raz nie ,jestem przeciwnikiem zaczynania zycia razem od mieszkania u rodzicow to prowadzi do zgrzytow,depresji i frustracji obydwu rodzin

jak dla mnie najpierw ogarnij gdzie bedziesz mieszkac a pozniej zakladaj rodzine bierz slub itp nie na odwrot
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując