2024-04-28, 08:20
|
#1785
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 7 159
|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Mnóstwo owadów brzęczy dookoła. Napisałam na Zagrodzie, że moja działka zamieniła się w jeden, wielki ul. Z każdej strony brzęczy, ale teraz kwitną mniszki lekarskie i jakieś inne roślinki polne. Specjalnie ich nie koszę. Słyszę wymijające mnie trzmiele oznajmujące charakterystycznym bzyczeniem swój przelot. Są przezabawne. Dodam od razu, że w dzieciństwie użądlił mnie owad, chyba stanęłam na niego gołą nogą jak biegałam na wsi, więc nie jest to miłość platoniczna. Noga spuchła bardzo. Wreszcie miałam zgrabną nóżkę, bo ja genetyczna anorektyczka. Nie mogłam się napatrzeć na moją wreszcie zgrabną nóżkę, a nie jakiś ,,patyk"
Muszę sprawdzić poidła w ogrodzie...
Zjadam śniadanie i zmykam na dwór. Szkoda siedzieć w domu. Mam jeszcze książkę, która mnie wciągnęła. Nie pamiętam ile lat temu jakaś książki mnie tak wciągnęła. Więc w wolnej chwili będę czytać. Aż brakuje hamaka w ogrodzie
Ściskam Was i lecę...
Edytowane przez Emmi123
Czas edycji: 2024-04-28 o 08:21
|
|
|