2024-04-29, 14:24
|
#1747
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 7 240
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Lanolinka To jeszcze inny kolor, z fioletem. Pięknie kwitnie. Widzę, że masz ją koło domu. Zdecydowanie nie dla mnie te białe góry. Wiele razy letnie dni były za gorące dla mnie ani razu nie pomyślałam o śniegu .
Zjadłam sałatkę z serkiem feta, taką z różnościami co się napatoczyło. Napatoczył się też i nasz szczypiorek.
Lenifo Wiem, że wiele starszych osób olewa czyjeś problemy jedzeniowe, a wegetarianizm traktuje jak dziwactwo, ale na szczęście to się zmienia. Coraz więcej osób zwraca na to uwagę. Szczególnie młodzi ludzie śmiało o tym mówią. Jak Junior kogoś poznaje to nie ma problemu, kiedy przepytuje o to co je-czego nie je. W placówkach oświatowych musowo zgłaszać różne problemy żywieniowe i jest to na porządku dziennym. Jeśli gdzieś tak nie jest to dyrekcja jest do wymiany. Restauracje są już różne: wegetariańskie, bez-czegoś tam, agroturystyki ogłaszają się z przeróżną kuchnią albo biorą pod uwagę odmienność jedzeniową. To wszystko jest. Nie zawsze tam gdzie akurat jesteśmy.
---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------
Makabryczny upał.
I znów po przejściu przez naszą bramę zupełnie inne powietrze. Lekki chłodek, drzewa zatrzymują powietrze, które zamienia się w lekki wietrzyk.
Zastanawiam się czy iść kosić, czy popielić?
---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------
Lenifa siemanko. Powiedź jaką masz pogodę? Udaje Ci się wyjść na dwór, czy na razie jeszcze odchorowujesz? Co tym razem Ci zaszkodziło? Pisz śmiało, bo to wszystko jest dla Nas ważne. Nawet jeśli się z czymś nie zgadzamy, to bardzo Cię lubimy
Edytowane przez Emmi123
Czas edycji: 2024-04-29 o 14:26
|
|
|