Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Witajcie ja już po pracy. Na dyżury chodzi chłopiec który bardzo wysysa ze mnie energię. Jest bardzo agresywny i muszę bardzo go pilnować żeby nie bił dzieci. Jestem ledwo żywa po dniu z nim. Chwilę odpoczynku i trochę pokosze trawę w ogrodzie pod huśtawkami. Niedługo pojadę po sadzonki ogórków i pomidorków. Proszę może wiecie jak to jest z tymi gałązkami które i ile się przycina na krzaku pomidorów?
|