Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Brak czułości / brak intymności. Zamknięte koło.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2024-05-07, 07:56   #14
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 772
Dot.: Brak czułości / brak intymności. Zamknięte koło.

Cytat:
Napisane przez ColourTheSmallOne Pokaż wiadomość
Dla mnie dziwne jest przede wszystkim to, że facet nie okazuje czułości... Jak można się nie przytulać, nie złapać za rękę, nie dać całusa? Wszyscy moi partnerzy byli "dotykalscy", nawet tacy bez zobowiązań
On tak miał zawsze?
U nas jest tak, że np. oglądamy film na kanapie przytulając się i czasem całując, aż w pewnym momencie jego ręce zaczynają trochę wędrować po moim ciele, moje po jego i potem wychodzi z tego seks. A tak całkiem bez kontaktu fizycznego, to też bym nie wiedziała jak zainicjować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja mistrzem okazywania czułości jako pierwsza też nie jestem, jest to dla mnie kłopotliwe. Co nie jest równoznaczne, że jej nie potrzebuję - chętnie ją przyjmuję i odwzajemniam.
Niestety, on ma tak samo jak ja, więc finalnie nikt nie zaczyna.

Cytat:
Napisane przez TheSunTheMoonTheStars Pokaż wiadomość
Są tacy faceci, serio. Mam takich znajomych i u nich to wynika w znacznej mierze z wychowania. Na przykład rodzice oddali ich na wychowanie babci, nigdy nie przytulali, nie mówili, że ich kochają. Ale też Ci sami rodzice nie okazywali czułości sobie nawzajem, ogólnie byli zimnymi, pozbawionymi empatii ludźmi.
I ich synowie są teraz tacy sami.

Choć oczywiście znam o wiele więcej osób, które miały jeszcze trudniejsze dzieciństwo, np. są z domu dziecka lub rodzice ich bili i wyzywali, a potrafią nie tylko szczerze, otwarcie kochać, ale i okazywać uczucia.
Dokładnie tak. Zarówno moi, jak i jego rodzice nie okazywali sobie ani nam czułości. U niego było jeszcze gorzej, bo dochodziło patologiczne picie ojca. No nie miał lekkiego dzieciństwa.
Wiem, że nie zawsze do definiuje człowieka w dorosłości, ale w naszych przypadkach się sprawdziło.

Cytat:
Napisane przez Alegory Pokaż wiadomość
Jaka jest jego odpowiedź na powyższe?
- on nie ma aż takiej potrzeby czystości jak ja - co jest prawdą, przyznaję że ja nie umiem odpoczywać jak coś jest niezrobione. Natomiast jak powiem, to bez gadania wykona
- chciałby okazaywać mi więcej bliskości, ale jeśli ja odmawiam seksu, to dla niego tworzy się między nami mur. Podkopuję jego poczucie wartości, nie czuje się dla mnie atrakcyjny i boi się do mnie podejść
- ja zawsze wszystko ogarniam sama, z wyprzedzeniem. On taki nie jest, dla niego możnaby spakować się rano i wyjechać o 12.00 tego samego dnia. Nawet, jakby chciał coś na jakiś termin zorganizować, to ja go wyprzedzam. Tutaj postanowiłam odpuścić, powiedziałam wprost że ma okazję się wykazać, a ja odpuszczam z planowaniem wyjść/wyjazdów na jakiś czas

Cytat:
Napisane przez Tw0ja_Stara Pokaż wiadomość
Może i mi się pomyliło z jakaś starsza użytkowniczka ale co z tego skoro na to samo wyszło. Jak on nie ma wpojone, że trzeba dbać o dom na równi, to co ty go masz uczyć albo za niego ogarniać?no ma patriarchat wpojony, to z niego wyłazi i nie zmienisz tego raczej.
A jak ma mieć wpojone, skoro ojciec całe życie pił, a jego mama ogarniała wszystko? Później synowie w wieku 12/13 lat przejęli obowiązki na polu ojca, który po prostu nie dawał sobie rady sam ze sobą, a coś jeść było trzeba. Wkurza mnie Twój osądzający, wszechwiedzący ton wypowiedzi.
Finalnie w kwestii obowiązków się w miarę dogadujemy, ma stałe rzeczy które wie, że musi zrobić i robi sam. Mam zastrzeżenia, że nie widzi, że należałoby zrobić pranie czy zamieść podłogę i muszę o tym mówić, ale stały harmonogram typu zakupy/sobotnie sprzątanie robi bez marudzenia.
Oprócz tego to bardzo pracowity i ogólnie dobry człowiek, z drygiem do w zasadzie wszystkiego. Serio, odpuść, bo Twoje osądy są zwyczajnie niesprawiedliwe i wyssane nie wiem z czego.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
To jest klasyk gatunku.

W dużym skrócie i bardzo spłycając:

mężczyźni w naszej kulturze są wychwalani za wyczyny seksualne, ale potrafią być wyśmiani za okazanie uczuć. Kobiety za to spotykają się z większą stygmatyzacją swojej seksualności, ale daje im się pozwolenie na bycie uczuciowymi (a nawet się tego wymaga).

Dlatego stereotypowy mężczyzna szybciej pójdzie do łóżka niż okaże kobiecie czułość, a kobieta szybciej okaże czułość, niż pójdzie z kimś do łóżka. Znowu, opieramy się na przybliżeniach, wiadomo, że są różne kobiety i różni mężczyźni.

Dlatego kobieta jest w szoku, jak on może chcieć seksu, skoro nie ma między nami czułości. A facet będzie zdziwiony, że ona chce intymności, kiedy nie ma seksu.

I tak w kółko.
No dokładnie tak to u nas wygląda.
Ogólnie ja zawsze miałam dość luźne podejście doseksu i nie potrzebowałam do tego uczucia, ale w stałym, długim związku zauważam, że działa to zupełnie inaczej. Nowy facet zawsze był ekscytujący na początku (mój TŻ też, jak jeszcze był nowy), ale żeby podtrzymać moje zainteresowanie tą sferą jednak bliskość na co dzień jest mi potrzebna.

Cytat:
Napisane przez rejczeI Pokaż wiadomość
Czyli
- będę częsciej sam z siebie sprzątać i dam ci na spontanie buziaka ale jak bedziesz sama z siebie bardziej namiętna
- będę sama z siebie bardziej namiętna ale jak będziesz częściej sam z siebie sprzątał i dawał mi spontanicznie buziaka

Jak dla mnie ktoś musi przerwać pierwszy to dziwowisko, wyjść ze swojej strefy komfortu i albo się poprawi albo udowodni drugiej stronie, że tak tylko gadała.
Zaczęłabym od siebie, bo prościej.
Ale na moje macie różne temperamenty i podejście do codzienności. On jakby potrzebował czyściej to by sprzatał bez marudzenia mu, a ty jakbyś miała wyższe libido częsciej byś coś potentegowała nie zwracając az takiej uwagi na brudne gary.
Szczególnie, że nie macie dzieci więc nie masz wymówki w rodzaju że jesteś umęczona po pachy bo dzieci i chałupa sama się nie ogarnie, można coś niecos odpuścić i nie zarosnąć.
Ja zwracam uwagę na czystość, niestety można to uznać nawet za moją wadę. Nie umiem odpoczywać, uczyć się, pracować w bałaganie (gdzie bałagan u mnie to już ten nieszczęsny brudny gar). Na początku cieżko nam było się dogadać na tej płaszczyźnie, bo on ma luźniejsze standardy (nie jest brudasem, ale ten gar go nie zabija, leżące przedmioty na blacie.stole też nie .. a mnie to wkurza).

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2024-05-07 o 08:16
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując