[CzarneSlonko]

Oto moje ostatnie nabytki:

1) Błyszczyk Inglot Sleeks Cream nr 92 - w opakowaniu ciemniejszy niż w rzeczywistości, kolor na ustach przypomina mi nieco osławiony na tym wątku WIBO Water Sheen with Maxi Lip nr 7, ale Inglot jest zdecydowanie bardziej trwalszy, gęściejszy i ładniej pachnie
Na ciemnych ustach lekko różowawy, ale nie aż tak jak na zdjęciu, ogólnie fajny efekt delikatnych, jasnych, wodnych ust

2) Pomadka Calvin Klein nr 13 Sandstone - w opakowaniu cudny beżyk, na ciemnych ustach taki cappuccinowy, wydaje mi się że przy jaśniejszej karnacji i ustach będzie idealny. No i jest delikatnie perłowy (jak Bourjois Comme Par Maggie 13 - kto miał wie o co chodzi), kolor beżowy bez żadnej domieszki różu, więc jestem zadowolona, choć i tak Manhattanek 29N to mój ideał ale czasem przydaje się odmiana

Oba malowidła fajnie nawilżają usta, więc nie ma mowy o wysuszaniu czy suchych skórkach, czyli ogólnie udane zakupy