2008-09-30, 13:50
|
#3646
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z nikąd
Wiadomości: 1 210
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część II
Cytat:
Napisane przez lucy77
witam po małęj przerwie, ja normalnie za wami nie nadążam....
próbowałam w tamtym tygodniu po pracy ale już wieczorem popisać ale dwa razy mi cały kolaborat zjadło i nie miałam już siły pisać drugi i trzeci raz tego samego...
a w ten weekend pracowałam i na dodatek wczoraj mnie grypa złapała. i dzisiaj mam chwilkę żeby napisać do buczaczy , że kochana dziękuję ci za poradę w sprawie tego acne comedonica, bo lekarz mi nic nie powiedział właśnie i od ciebie się więcej dowiedziałam, podobne wielkie dzięki dla Madziusi , za dobre słowo i poradę i dla ivonako. dziewczyny jesteście suuuuuper
Madziusia ty skoro używałaś Diane 35 to wiadomo dlaczego ci sięextra cera poprawiła. JA też używałam hormonów łącznie z Diane przez wiele lat i wtedy miałam cud malina buzie. Ale jak przestałam używać to mi wróciły problemy. a ty MAdziusia dalej bierzesz dianke?
|
Luccy- nie juz nie biore zadnych hormonów. Tylko cosmelan. Diane brałam ostatnio gdzieś 4 lata wcześniej(i nie mozna jej brać nie dłużej jak 6 miesięcy)- była poprawa znaczna, ale ja sie po niej bardzo zle czułam- miałam potem jakieś inne - też niby na cere- ale nie pomagały tak rewelacyjnie, potem też jakieś inne hormony. W między czasie też wróciłam do diane- ale szybciej ją musiałam odstawiać niż brać, Tak w kółko coś zmieniałam bo zle sie czułam, a cere i tak miałam w opłakanym stanie. Fakt że to nie były już takie ropne stany zapalne, i nie siedział pryszcz na pryszczu- ale było żle. Dotego wyzlazły plamiska i załamka totalna. Plamiska mnie tak dobiły,że poszłam wtedy pierwszy raz w życiu do dermatologa(bo wcześniej normalnie sie wstydziłam iść do lekarza z taką gębą)
i właśniej był cosmelan(nawet dwa razy) i zrobiłmi wielkie czary mary.
Co do hormonów to w tym czasie brałam już tylko takie najdelikatniejsze- jaśmin- bo te jakoś mi w miare pasowały. fakt hormony zawsze tą cere poprawiły- do tego stopnia że nie wyskakiwało tu i tam, ale cera i tak była zapchana, zniszczona, obżydliwa. cosmelan mi wszystko oczyścił. Polecam gorąco
[quote=Megi72;9188411]
Cytat:
Napisane przez Anturium
|
Megi- przecież ja wcale nie kituje, dlaczego miałabym Was ściemniać i czarować, przecież te forum jest poto żeby prawde pisać i żeby sobie pomagać, bo poco sie męczyć na tym świecie z problemami cery
Mi cosmelan bardzo pomógł i wierze że i innym też pomoże. po tak długi czasie stosowania tego cudka z reką na sercu pisze że to działa.
Ach wiem miłość jest ślepa, teraz poza ceną i pocosmelanowym samozachwytem to cosmelan nie ma zadnych wad. Uwielbiam sie nim maziać i patrzeć potem w lustro. No nic na to nie poradze, umarłabym gdyby zabrakło mi cosmelanu.
|
|
|