|
Dot.: kwasy, kwaski i kwaseczki
sylwusiaczek...
powiem Ci ze tez tak myślę, ze nie powinno kolidowac,
obecnie przemywam twarz tym tonikiem (tzn. sama go zrobiłam: petroleum+olejek pichtowy) rano i wieczorem, odczekuję z pół godziny i nakładam acne derm,
narazie robię tak tylko wieczorem ale będę tez chyba na dzien,
zresztą zobaczę jeszcze co powie mi owa pani profesor dermatolog...
naprawde powiem szczerze, bardzo kiedys mi pomógł olejek pichtowy, wyleczył mi twarz niemalze całkowicie, co u mnie oznacza ze nie musiałam uzywac podkładu (pragne tego znowu),
odstawiłam olejek, problemy wróciły (tyle ze w postaci plam i przebarwien (chodziłam na solarium podczas brania pigułek antykoncepcyjnych - mój błąd),
chcę pozbyc się przebarwień i zrobie wszystko by cel osiagnac,
choc trudno mi pogodzic sie z tym ze nie mogę opalac buzi w solarium, nieopalona czuję sie mniej atrakcyjna (tak sobie ubzdurałam)
najbardziej boli to ze widac je pod podkładem (takie sino-czerwone: skronie, policzki i wzdłóż brody)
pozdrawiam serdecznie
|