Dot.: Znieczulenie dożylnie podczas porodu
Ja przyznam szczerze nie bałam sie jakoś specjalnie znieczulenia z.o. i naprawde nic mnie to nie bolało. Miejsce nakłucia jest znieczulane miejscowo, jedyny problem to w czasie skurczu wytrzymać w bezruchu , skulona. Ja w czasie jednego porodu miałam dwa nakłucia bo pierwsze jakoś dziwnie działało = tylko z jednej strony...Ogólnie bez przesady- nie taki diabeł straszny...a poród ze znieczuleniem z.o. to czysta przyjemność...chociaż drugie dziecko rodziłam bez znieczulenia i przyznam, że było zupełnie innym przeżyciem, bolało strasznie ale jakoś tak lepiej go wspominam ...Może dlatego, że trwał 3 godzinki a pierwszy 23...
__________________
One Ring To Rule Them All...
|