[Seona]

Ja byłam wczoraj u gin, Kropeczka trochę urosła od ostatniego razu, ale serduszko jeszcze nie biło, chociaż miałam nadzieję Gin. powiedziała, że nie ma co się martwić, bo w 8 tyg. mam przyjść i wtedy powinno być już słychać. Nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że mogłoby być inaczej. Na stronie polecanej przez Gabrielleo0 Kropeczka ma 4 tygodnie, a licząc od miesiączki już 6.

A Wy w którym tygodniu usłyszałyście serduszko?

Poza twardymi i trochę bolącymi cycami nie mam żadnych objawów ciąży. Ani mdłości, ani smaków. Jedynie to nie mam najmniejszej ochoty na słodycze, a ciągle mogłabym jeść biały ser, sałatki i gotowane warzywa Ale to zawsze lubiłam, tyle że teraz mam ochotę to jeść częściej.

Co do płci, to wczoraj czytałam takie śmieszne wierzenia prababek, że np. jak rośnie więcej włosów na nogach to chłopak
Edit: znalazłam Tutaj

Ale tutaj ciekawe obliczanie płci, jednej z Mamuś się wszystko zgadza
Zacytuję

Zaglądając na różne miesiące u naszych koleżanek, które wcześniej zostaną mamusiami trafiłam na ciekawą metodę wyliczania płci potomka.

Metoda polega na założeniu, że ciało człowieka, jego tkanki odnawiają się w cyklu siedmioletnim. To znaczy, że osoba w wieku 20 lat ma krew "sześcioletnią" (7+7+6=20), a np. osoba w wieku 28 lat ma krew w wieku siedmiu lat (7+7+7+7=28) i analogicznie dokonuje się wyliczenia.

Robi się analizę wieku krwi rodziców w momencie poczęcia, np. na przykładzie mojej córeczki Wiwi:
mamusia: 24 lata - wiek krwi 3 lata
tatuś: 29 lta - wiek krwi 1 rok
3 lata mamusi > 1 rok tatusia ( => dziewczynka)

Jak zauważyłyście Wiwi urodziła się dziewczynką.
Przeliczyłam prawie wszystkim koleżankom w pracy i sprawdziło się.

A co Wam wychodzi?
U mnie: 26 lat= 7+7+7+5, u Męża: 32 lata= 7+7+7+7+4
5 lat Mamusi > 4 lata Tatusia czyli niby powinna być Dziewucha

Ale mi się marzy zdrowy malutki Synuś